wtorek, 25 kwietnia 2017

5 rzeczy, które w sobie lubię






Zgodnie z zapowiedzią wracam z listą 5 rzeczy, które mi się w sobie podobają. Zachęcam każdego do stworzenia podobnej listy, ponieważ potrafi to poprawić humor :) Zaczynamy!

1. Moja figura. Pomimo, iż nie jestem zadowolona ogółem ze swojego ciała to figura całkiem mi odpowiada. Jestem proporcjonalnie zbudowana i umiem to docenić. Zdecydowanie lepiej wyglądam w sukience z podkreśloną talią niż w takim worku bez kształtu. W samoocenie dodatkowo bardzo pomaga mi mój momikmąż, który pięknie potrafi wymienić wszystkie moje atuty :)

2. Moje poczucie humoru. Własne żarty oczywiście bawią mnie najbardziej. Poczucie humoru mam tzw. czarne. Kocham dowcipy o Żydach, o Polakach, Niemcach i Ruskach, o "czarnych" i "białych" o gejach i lesbijkach. Także zdecydowanie niepoprawne politycznie, ale co z tego! Nie zmienię tego co mnie bawi, a co nie, a w każdym razie na pewno nie będę się z tego tłumaczyć :P

3. Moja tolerancyjność. Pomimo tego jakie żarty mnie śmieszą jestem bardzo tolerancyjną osobą. Uważam, że każdy ze swoim życiem może robić co chce. Irytuję mnie krótkowzroczność i zawiść u innych oraz patrzenie na daną sytuację tylko przez pryzmat swojego widzimisię.

4. Moja miłość do zwierząt. Nie ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt, a nienawidzę tych, którzy je krzywdzą. Nie potrafię tego pojąć jak można być okrutnym w stosunku do zwierzęcia, które bezwarunkowo oddaje Ci całą swoją miłość. Kiedy pisze te słowa obok mnie kicają dwa puchate dupki, których nie oddałabym za nic w świecie, piętro wyżej na kanapie śpi nasz pies, a na piecu wygrzewa się kot. Zwierzęta wprowadzają do naszego domu coś czego nic nie jest w stanie zastąpić. Wychowywałam się ze zwierzętami od najmłodszych lat, a rodzice i dziadkowie nauczyli mnie jak okazywać szacunek każdej istocie, zwłaszcza tej którą oswoiliśmy i za którą jesteśmy odpowiedzialni.

5. Moja umiejętność gotowania. Myślę, że całkiem nieźle mi to wychodzi, choć jeszcze daleka droga przede mną. Uwielbiam poznawać nowe smaki i łączyć je wszystkie w swoich daniach. Bardzo lubię także piec ciasta. To jest chyba jedyna rzecz nad którą mogę spędzić długie godziny i nie narzekać.

Polecam zastanowić się co Wy lubicie w sobie i dlaczego. Każdy ma sporo zalet, o których na co dzień nie myśli, a one bez względu na to jaki macie humor, jak bardzo macie siebie dość to nie znikają. Warto je w sobie pielęgnować.

Pozdrawiam

Osso

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz